Klasa III a pod koniec września, w dniach 26-29.09.2019 r., postanowiła rzucić wszystko i jechać w Bieszczady.
Pierwszy dzień wycieczki w większości spędziliśmy w trasie, ale udało nam się zwiedzić "Mały Wawel", czyli Zamek w Łańcucie.
Na kolejne dni zakwaterowaliśmy się w Szkolnym Schronisku Młodzieżowym w Górzance, które było naszą bazą wypadową. To stamtąd już drugiego dnia wycieczki, w piątek, wyruszyliśmy w 7-godzinną wędrówkę trasą Tarnica-Halicz-Rozsypaniec.
Sobota była nieco mniej aktywna: zwiedziliśmy zapory wodne: na zalewie myczkowieckiem oraz na zalewie solińskim, Udało nam się zobaczyć "zielone wzgórza nad Soliną" - najlepszą widoczność na nie mieliśmy z Rezerwatu Koziniec. Odwiedziliśmy także uzdrowisko Polańczyk, a w Centrum Promocji Obszarów 2000 w Myczkowcach obejrzeliśmy film "Wilcze Góry". Niestety, ani wilka, ani niedźwiedzia na żywo nie zobaczyliśmy.
Ostatniego dnia, w niedzielę, udaliśmy się na spływ pontonowy Sanem, po którym posililiśmy się pyszną kiełbasą z ogniska. Z pełnymi brzuchami zwiedzaliśmy Sanok (dziedziniec na Wzgórzu Zamkowym, prawosławną cerkiew katedralną, rynek, Plac św. Michała, sanocki deptak z ławeczką Dobrego Wojaka Szwejka), a następnie po 4 dniach bieszczadzkiej przygody pożegnaliśmy się z tymi pięknymi górami i wsiedliśmy do autobusu zmierzającego do Tułowic, by następnego dnia, mimo ogromnego zmęczenia, pojawić się na lekcjach w naszej szkole.
kliknij zdjęcie - galeria